APEL!!! Modlitwa za Berdyjewu Ajdzhemal i jej meza z Ashgabatu!!!

Dopiero teraz pisze te wzmianke, choc wrocilismy z Aszgabatu juz kilka tygodni temu.
Ostatnego wieczoru naszego pobytu w Turkmenistanie odwiedzilismy jedna rodzine, ktora sie podzielila z nami swoja bieda i poprosili, abysmy za granicami Turkmenistanu o tym opowiedzeli!
Ajdzhemal Berdyjewa lezy w lozku juz 13 lat. Co za przyczyna? Okazalo sie, ze w 90-ch latach jej maz przez stworzenie kooperatywu dorobil sie niezlej kasy. Mial samochod, jaki mial tylko Jelcyn w Moskwie. Miejscowa wladza nie mogla dopuscic czegos takiego. W 1998 roku w listopadze aresztowali meza Ajdzhemal i turtorowali go, zabrali wszystko, przetrzymal 55 dni i odpuscili. Powiedzial nam, ze nawet pogodziliby sie z tym, jesliby nie to, co nastepnie zrobili KGBisci. Zabrali rowniez jego zone. Ajdzhemal byla brzemienna, bylo to dlugo czekane dziecko, 2,5 miesiaca. Zbili ja tak, ze stracila dziecko, rowniez torturowali, rozkroili ja, wczedzie slady meki. Na koniec wczepili narkotyk, myslac, ze jesli umrze, to powiedza, ze od przedawkowania. Rodzina Berdyjewych zyje w niepewnosci i izolacji. Zwracali sie do wielu Miedzynarodowych Organizacji...Ale...
Nie dopuszczaja do Ajdzhemal lekarza, kazdemu juz po 3 wizycie groza. A ona potrzebuje pomocy medycznej, prawa czesc ciala sparalizowana.
Co mnie zdziwilo, ze mimo tak doznanej krzywdy, potrafili wziac dziecko z Domu Dziecka!!! Co moglismy zrobic dla nich? Zaczelismy goraco modlic za nich, szczegolnie o uzdrowienie Ajdzhemal zewnetrzne jak i wewnetrzne. Poobiecalam, ze rozpowszechne ten APEL! W ostatnia noc kopiowalam informacje z Dyskow, ktora dali mi. Powiedzieli, ze zostal to jedyny dysk z pelna informacja...